Marzena - wspomnienie

Tadeusz Bylica

 

W poszukiwaniu powrotu do zdrowia znalazłam się w Tęczowej Dolinie, którą prowadził Tadeusz Bylica. Dzięki niemu poznałam metodę leczenia za pomocą głodówki. Byłam

alergiczką reagującą puchnięciem, katarem na pyłki traw, drzew i początkowo pobyt w Rozdzielu  przepłaciłam nie kończącym się katarem i bólem głowy.

Pierwsze dni głodówki znosiłam fatalnie gdyż moje objawy uległy nasileniu. I tu mądrość i łagodna, pełna zrozumienia postawa Tadeusza sprawiła, że kontynuowałam terapię.

Atmosfera jaką tworzył Tadziu była normalna, pełna humoru i aktywnej pracy. Pokazywał, że można cieszyć się życiem i zmienić swoje nawyki żywieniowe i życiowe. Pobyt okazał się na tyle skuteczny iż pod koniec warsztatów zdałam sobie sprawę, że siedzę na łące pełnej kwiatów bez chusteczek i wcale ich nie potrzebuję. Kiedy następnie weszłam do szopy pełnej siana, poczułam jego przyjemny zapach i to, że nadal nie mam objawów alergii.

Proste zasady, których nauczył mnie Tadeusz sprawiły, że do dzisiejszego dnia alergia jest wyleczona. Mając na uwadze dobro moich dzieci pojechałam także z nimi na

terapię za pomocą żywienia i nauczyłam się jak prawidłowo gotować dla rodziny.

Widząc efekty tej metody zaprosiłam Tadeusza Bylicę do Raciborza żeby poprowadził wykłady i zajęcia dotyczące gotowania według 5 elementów.

Myślę, że osoby biorące udział w zajęciach nauczyły się zdrowego, zrównoważonego gotowania i zapoznały się z prostymi metodami leczenia się poprzez dietę.

Osoba Tadeusza, jego postawa pełna chęci pomagania innym były bardzo docenione przez ludzi, którzy go spotkali.

 

Zawsze pozostanie we mnie tęsknota za herbatką z Tadziem w Tęczowej

Dolinie i widokiem na Beskid Wyspowy.

 

 

Marzena

Racibórz, 01.02.2016