Wspomnienie Anny Glorii

 

 1. Wspomnienie Anny Glorii

 

 

 

Ludzi wielkich duchem cechuje skromność, prostota w obcowaniu, otwarte serce bez uprzedzeń, i bezinteresowna gotowość służenia swymi talentami innym istotom -

i takim właśnie był Tadeusz. Wśród przyjaciół funkcjonowało powiedzenie:

"Tadzio w dom-Tao w dom ", bo wszędzie tam, gdzie pojawiał się Tadzio pojawiał się pokój, harmonia, pozytywna mobilizacja.

Pierwszy mój kontaktu z Tadeuszem to udział w warsztatach prowadzonych przez niego najpierw w Tęczowej Dolinie ( Obóz Głodówkowy, Oczyszczanie Wątroby, Warsztaty biodynamicznej uprawy i inne  a potem w Raciborzu (Przygotowanie organizmu do zimy, Gotowanie wg Pięciu Przemian, Oczyszczanie wątroby,  Przygotowanie potraw wigilijnych wg Pięciu Przemian i inne.)

Jego wiedza przekazywana na warsztatach, które odbywały się w radosnej atmosferze, była głęboka, rozległa i wielostronna, ale przede wszystkim praktyczna !

Materiały przygotowane z wielką starannością dla uczestników kursów do dziś stanowią skarb w naszych domowych bibliotekach, tym cenniejszy ,że skończyła się możliwość zadzwonienia do Tadzia z pytaniem:

"- A przypomnij mi proszę w jakim elemencie jest bazylia ?"

Wiele osób w Raciborzu skorzystało z tych wspaniałych warsztatów, które w środowisku naszego miasta pozostawiły trwały ślad w praktykowaniu zdrowego stylu życia i zdrowej kuchni jak też i "zdrowego myślenia". Innym rozdziałem działalności Tadeusza były porady indywidualne.

W tej materii na miarę otwartości rozmówcy przekazywał wiedzę o powiązaniu dolegliwości ciała z psychiką. Posiadał na ten temat pionierską, rozległą wiedzę, którą stale pogłębiał (medycyna dr Hamera).  Niejeden "beznadziejny przypadek" (z rakiem włącznie) wyprowadzał na prostą

pracując zarówno z ciałem, umysłem jak i duchem. Miał dar ukazywania wyjścia z sytuacji pozornie bez wyjścia i celnych podpowiedzi rozwiązania poplątanych ludzkich losów.

Wspaniałym moim doświadczeniem we współpracy z Tadeuszem były wspólnie wymyślone i poprowadzone w Tęczowej Dolinie warsztaty pt: Pięć Przemian w Kuchni i Sztuce, w których Tadeusz prowadził wykłady z filozofii Pięciu Przemian a ja praktyczne zajęcia muzyczno-ruchowe oraz plastyczne ilustrujące owe Elementy.

Mieliśmy jeszcze pomysły na inne warsztaty, których już nie zdążyliśmy zrealizować na ziemskim planie.

No cóż...

 

Pośród wielu oblicz Tadeusza jest i to specjalne: Tadeusz jako Przyjaciel i Człowiek. Im więcej czasu upływa od jego śmierci tym wyrazistsze są te oblicza.

 

Tadeusz był PIĘKNYM CZŁOWIEKIEM o niebywałej głębi ducha, w obcowaniu naturalny, prawdziwy i skromny.

Siał ziarna niepospolite, rzucane w glebę ludzkich umysłów, serc i ducha. Nie ma go z nami w fizycznej postaci, ale to, co POSIAŁ w nas - ROŚNIE i wydaje owoce w naszym życiu. Nie da się ich policzyć suwmiarką, bo jak zmierzyć ziemską miarą owoce PIĘKNEGO, WZNIOSŁEGO DUCHA, którego energia budziła w ludziach ich własne piękno, moc i świadomość.

 

Żył pełnią życia w swojej klarownie wyrażanej prawdzie, akceptując wszystkich bez ocen, widzący w pozornie nieszczęśliwych zdarzeniach o wiele wyższy plan pełen HARMONII, WOLNOŚCI I SUWERENNOŚCI.

Nie  "nauczał" tylko był chodzącym, żywym przykładem tego co mówił. Jego tajemniczy podpis ZwS Tadeusz oznaczał "Zawsze w Słońcu Tadeusz".

Przeszedł przez życie jak pochodnia ŚWIATŁA , z której każdy mógł zabrać tyle ile chciał i umiał: iskierkę, płomyczek, żar, ogień, iluminację ( lub zmrużywszy oczy od nadmiaru światła nie zobaczyć nic).

 

Anna Gloria Wacławczyk